Tytuł: Zacisze Gosi
Seria: W ogrodzie
Tom: II
Liczba stron: 298
Okładka: Miękka
Wydawnictwo: ZNAK
Opis: Kiedy Kamila zamieszkała w
przedwojennej willi z pięknym różanym ogrodem, poczuła, że
wreszcie uśmiechnęło się do niej szczęście. Jak za dotknięciem
czarodziejskiej różdżki wszystko zaczęło się układać:
odnalazła swoje miejsce na ziemi, poznała wspaniałego mężczyznę,
a z sąsiadką, Gosią, połączyła ją prawdziwa przyjaźń.
Jednak
los jest przewrotny i nad przyjaciółkami z uliczki Leśnych
Dzwonków
znów zbierają się czarne chmury.
Związek Kamili
z Łukaszem zostaje wystawiony na poważną próbę. Do Gosi zaś
nieoczekiwanie powraca przeszłość. Czy były mąż okaże się
godny zaufania? I jaką rolę w jej życiu odegra Jakub, którego
mroczną tajemnicę poznaje Kamila? (źródło empik.com)
Każdy z nas ma albo chciałby mieć
swój własny azyl, zacisze, miejsce, w którym poczujemy się
bezpieczni, wolni od problemów, wyciszeni. Macie takie miejsce? Ja
mam kilka swoich własnych oaz spokoju, gdzie nikt mi nie
przeszkodzi. To naprawdę cudowne uczucie, kiedy mogę i mam
możliwość uspokojenia się wewnętrznie. Ach, a pamiętacie Kamilę Nowodorską, bohaterkę
Ogrodu Kamili ? Jeżeli ta krucha blondyneczka o złocistej
barwie tęczówek choć odrobinkę jest Wam znajoma to zapraszam do
recenzji!
O tym, że Kamila ma swoją Sasankę,
różany ogród i miłość na wyciągnięcie ręki- to chyba
wszyscy, którzy czytali pierwszą część, wiedzą. Jednak los jest
niesamowicie przewrotny i teraz skupił się na Małgorzacie
Bielskiej. Tak, tak to ta sama osoba, która wpadała w przerażającą
paranoję, gdy tylko usłyszała nawet najmniejszy grzmot, a
wiadomość o nadchodzącej burzy przywoływała obłęd w oczach tej
piękności, niezwykle skrzywdzonej przez życie.
I to właśnie przez Ogród Kamili pokochałam prozę Katarzyny Michalak i przy następnej
wizycie w księgarni kupiłam dwie jej książki w ciemno. I mogę
powiedzieć, że na razie trzyma się mnie dobra passa, bo nie
trafiłam jeszcze na te mniej pocieszne perełki z dobytku autorki, o których wiele słyszałam.
O Zaciszach Gosi krążą różne
opinie. Sama też nastawiłam się na bombardowanie bohaterów i
dobijanie ich nawet w momencie, gdy do końca się nie podnieśli.
Ale jak to się mówi, że zawsze trzeba wszystko samemu wypróbować. Mimo
takich i takich ocen, takich i takich recenzji uważam, że warto na własnej skórze spróbować. Czemu? Ja się tutaj naprawdę przygotowałam na
coś strasznego, a kiedy przyszło mi czytać tę książkę...
Chciałam więcej. Tak przypadło, że miałam ciężki okres w
życiu, za każdym razem kiedy kończyłam jakieś zajęcie chciało
mi się płakać.. I tak, jestem książkową masochistką(bo, że płaczką to już wiecie). To nic,
że mało nie beczysz tylko kiedy skończysz zmywać! Przeczytaj coś
tragicznego, dobij się jeszcze, a nie będziesz sama!
No i wyszło tak, że Zacisze bardzo mi
się spodobały, ale mówię! To kwestia odpowiedniego momentu. Gosię
bardzo polubiłam jako bohaterkę, Kamila jak przeszła metamorfozę
i stała się nieco silniejsza- tak jej irytująca naiwność ani nie
drgnęła.
O szacie graficznej nie będę się
rozpisywać. Ogólnie ta seria jest p r z e p i ę k n i e wydana.
Struktura okładki, piękne tłoczenia, cudowna książka... I tyle
trzeba mi, żeby pocieszyć oczko, a potem i treść idzie
szybciej... Co do treści. Powieść napisana lekkim stylem, bardzo
przyswajalnym i przez to strony praktycznie same się przewracały.
Końcówka dobiła mnie do końca,
zamknęłam książkę... I nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić.
Dlaczego autorka tak, a nie inaczej pokierowała losami bohaterów?
To nie lekka przesada? Już nie wiedziałam do kogo mieć pretensje,
więc niewiele myśląc odłożyłam cudeńko i zasnęłam. A w śnie
co? Gosia Bielska i jej dalsze losy... ale ich nie zdradzę! Ciekawe
ile z mojego snu będzie w Przystani Julii, do której chyba się
nie doczekam.
Uważam, że ta pozycja spodobała by się w szczególności kobietom, które znają prozę Michalak i lubują się w obyczajówkach tudzież lekturach typowo kobiecych. Przy książce można się lekko dobić, niemniej jednak moim zdaniem jest to historia warta poznania.
moja ocena: 5-/6
Kochane, kochani! Przepraszam za moją nieobecność, ale jak to bywa- wakacje. A jak wakacje to albo się jest gośćmi, albo takowych się posiada w mieszkaniu. U mnie wypaliła ta druga opcja i od mojej ostatniej aktywności w blogosferze po prostu na nic nie miałam czasu. Nawet na sprawdzenie mejla, czytanie książek a o sprawdzaniu Waszych blogów nie wspomnę!
Jednak tak jak wszystko wraca do normy, tak tutaj pojawiam się na szczęście.
Postaram się nadrobić zaległości jak najszybciej!
A z Wami jak jest? Jesteście gośćmi czy może na odwrót? Albo te wakacje obejdą się i bez tego, i bez tego?
Raz czytam pozytywne recenzje, innym razem negatywne. Jak na razie nie mam ochoty na książki pani Michalak. Może kiedyś przeczytam jeszcze jakąś książkę tej autorki. Choć muszę przyznać, że "Bezdomna" mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńTak, jestem świeżo po lekturze Bezdomnej i okazała się naprawdę świetną książką.
UsuńKiedyś zapewne zabiorę się za tę serię, więc możesz być dumna, że mnie zachęciłaś, gdyż to głównie dzięki Tobie :)
OdpowiedzUsuńJejku, bardzo mnie to cieszy! :)
UsuńProza Michalak jeszcze przede mną. Zaczynam od Sklepiku z Niespodzianką :)
OdpowiedzUsuńA tej pozycji nie miałam jeszcze okazji poznać, więc czekam na Twoją opinię! :)
UsuńA u mnie jak u Ciebie, i gościem, i z gościem przez całe wakacje ;)
OdpowiedzUsuńA po "Zaciszu Gosi" przeczytam jeszcze tylko 3 tom i kończę przygodę z autorką, mam dość. Choć jej lekkości pisania będzie mi brakować.
A ja jeszcze się nie przejadłam, choć niedługo pewnie zrobię sobie przerwę od jej książek, by się nie zrazić :)
UsuńJa po przeczytaniu zastanawiałam się, ile można wykorzystywać wypadków w książce, ale to nie zmienia faktu, że mi się podobała i czekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńW sumie masz rację, w momencie, gdy czytałam tę książkę jakoś nie zwróciłam tak bardzo na to uwagi, ale po czasie całkiem ich sporo, jakby wszystkie podsumować. :) Mam nadzieję, że w trzecim tomie autorka choć odrobinę przystopuje.
UsuńNie mam ochoty na prozę Michalak, skutecznie zniechęciły mnie recenzje dotyczące jej powieści (zwłaszcza tych ostatnich wydanych) oraz zalew jej książek.
OdpowiedzUsuńJa również byłam uprzedzona, ale się zdecydowałam i wyszło mi to na dobre. Ale kto co woli ;)
UsuńWidzę ,że bardzo lubisz książki tej autorki i już wkrótce przeczytam parę z jej książek ,bo dostałam w prezencie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wywrą na Tobie dobre wrażenie.
UsuńNie czytałam nic tej autorki, ale zdecydowanie to pozycje dla mnie :)
OdpowiedzUsuńi czekam na Twoja opinię Bezdomnej
Oj tak, taka prawda, że trzeba lubić książki tego typu. :)
UsuńWspaniała recenzja!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs! Do wygrania post promocyjny oraz design lub nagłówek.
http://loczek-blog.blogspot.com/- KILK
Raczej nie przypadną mi do gustu książki Kasi Michalak. Nie lubię tego typu obyczajówek.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od gustu :)
UsuńTwórczości Katarzyna Michalak nie znam w ogóle. Czytałam trochę o tej serii i niestety natrafiałam w większości na negatywnie opinie, dlatego raczej już po nią nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMoże powinnaś się przekonać sama na swojej skórze? :)
UsuńKsiążkę czytałam i podobała mi się, aczkolwiek uważam, że autorka za dużo wplotła w fabułę dramatów i tragedii.
OdpowiedzUsuńW sumie i masz rację.
UsuńKsiążek pani Michalak jeszcze nie znam, ale planuję nadrobić w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńBędzie więcej czasu ;)
Jestem ciekawa czy zaliczysz się do grupy fanów czy antyfanów Michalak :)
UsuńPani Michalak jak dla mnie jeszcze nie odkryta, ale wszystko widzę w swoim czasie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że polubisz jej twórczość. :)
UsuńSłyszałam, że ta książka należy do jednych z lepszych książek pani Michalak.
OdpowiedzUsuńPoznałam jej twórczość w Kronikach Ferrinu, które należą do jednych z gorszych jej dzieł.
Może skuszę się na inne pozycje - pożyjemy, zobaczymy :)
A tego to ja nie wiem, bo na koncie mam tylko trzy książki tej autorki :)
UsuńJa tam fanką tej autorki nie jestem. ;)
OdpowiedzUsuńNa tę serię pani Michalak mam ochotę :) "Bezdomna" przypadła mi do gustu, ciekawe jak będzie dalej.
OdpowiedzUsuńJa w te wakacje będę sobie zwiedzać, jeździć (bo niestety pracy jak nie ma, tak nie ma; intensywnie jej szukam), a dla "rozrywki "chodzić po lekarzach :)
O komu dobrze, też bym chciała się gdzieś ruszyć.
UsuńO, byłam tu już! :D
UsuńRzeczywiście :)
UsuńCzytałam tylko "Bezdomną" autorki. Na mojej półce czekają 3 obyczajówki K. Michalak, ale teraz nie mam na nie ochoty - kiedyś pewnie przeczytam, ale nie wiem kiedy.
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo bezdomna podobała :)
UsuńWow wysoka ocena, ale ja jakoś nie mam ochotę na tą książkę, ale za to "Mistrza" Michalak bardzo chcę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za twórczością Michalak, dlatego raczej nie zamierzam czytać tej serii. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, wiadomo, że jej proza nie każdemu przypadnie do gustu. :)
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po jakąś książkę tej autorki, bo tyle o niej słyszę, a nie wiem nawet o co tyle szumu! :)
OdpowiedzUsuńSięgnij sięgnij i oceń sama, tak będzie najlepiej! :)
UsuńNie miałam do tej pory okazji czytać żadnej książki K.Michalak, choć nie mówię, że nie spróbuję :) W sieci można znaleźć różne opinie o jej książkach, więc tym bardziej chcę się przekonać jak jest naprawdę :)
OdpowiedzUsuńI takie podejście lubię najbardziej :)
UsuńTwórczość pani Michalak jest mi jeszcze nieznana :)
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić :)
UsuńPóki co czytałam tylko jedną książkę pani Michalak i bardzo mi się ona podobała. Chętnie sięgnę po inne :)
OdpowiedzUsuńZatem polecam tę serię! :)
Usuń