Tytuł: Osiemdziesiąt dni zółtych
Seria: Cykl Osiemdziesiąt dni
Tom: I
Liczba stron:336
Okładka: Miękka
Wydawnictwo: AMBER
Opis:Summer, targana namiętnościami skrzypaczka o włosach koloru płomieni,
nieszczęśliwa w swoim związku, zamiast w salach koncertowych gra
Vivaldiego w metrze. Pewnego dnia skrzypce ulegają uszkodzeniu nie do
naprawienia. I wtedy Summer otrzymuje propozycję od młodego, bogatego
profesora uniwersytetu. Dominik kupi jej nowe skrzypce, pod warunkiem że
zagra tylko dla niego prywatny koncert…
Tak rozpoczyna się
niebezpieczna, pełna zawirowań i nieprzewidzianych zdarzeń podróż obojga
do mrocznego kresu siebie poprzez zakazane miejsca i sale koncertowe
Londynu i Nowego Jorku.
Czy tak spalająca namiętność może przetrwać? (źródło empik.com)
*Vina Jackson-pseudonim dwojga pisarzy, którzy chcieli zachować pełną anonimowość tworząc razem powieść. Jak mi wiadomo, jest to kobieta i mężczyzna.
W żółtym cyklu poznajemy Summer, skrzypaczkę i miłośniczkę Vivaldiego. Niedługo potem zostawia swojego narzeczonego i poznaje Dominika, dla którego zaczyna grać prywatne, bardzo prywatne koncerty.
Po fenomenie Greya na rynku pojawiła się masa książek o tematyce erotycznej. Sama jestem miłośniczką Christiana i to właśnie od niego zaczęła się moja fascynacja takim a nie innym gatunkiem. Jednak sięgając po każdą powieść erotyczną albo spotykam się z nędzną próbą przebicia pani E.L. James bądź czymś bardzo niedopracowanym. Tak też było w tym przypadku. Sama Summer moim zdaniem mocno wykreowana na Christianie, a Dominik? Boże, ciężko mi to przyznać, bo cenię każdą twórczość (wydanie książki jest ciężką pracą, prawda?), ale on okazał się bardzo nudną postacią. Już ciekawszą okazał się Victor, którego poznajemy praktycznie pod koniec powieści. Czy przeczytam cały cykl? Sądzę, że tak, bo nie lubię zostawiać rzeczy nieskończonych, ale z miejsca wiem, że to będzie ciężkie.
moja ocena: 2/6
Ja przeczytałam dwa tomy tej serii i dalej już nie dałam rady. Strasznie wulgarna i niesmaczna.
OdpowiedzUsuń