Tytuł: Sprzedana. Moja historia.
Liczba stron: 316
Okładka: Miękka
Wydawnictwo: AMBER
Opis: Sophie miała dwadzieścia cztery lata, kiedy pojechała do Włoch odwiedzić chłopaka – swojego dobrego przyjaciela. Spędzili razem romantyczny weekend i Sophie uwierzyła, że to miłość jej życia.Ale kiedy powiedziała, że musi wracać do Anglii, wszystko się zmieniło. Uroczy i troskliwy Kas pokazał swoją prawdziwą twarz: brutalną i cyniczną. I poinformował ją, że będzie dla niego pracowała.Na ulicy…Pierwszej nocy miała dziesięciu klientów. Potem „pracowała” bez przerwy, siedem dni w tygodniu, po trzydzieści razy dziennie. Jeśli nie dość zarobiła, była okrutnie karana. Nie mogła uciec; Kas zapowiedział, że jeśli to zrobi, zabije jej młodszych braci. Wiedziała, że nie żartuje...Wykorzystywana, gwałcona, bita i poniżana Sophie spędziła sześć miesięcy w piekle.Ale znalazła siłę, by wyrwać się z zaklętego kręgu strachu i przemocy. Musiało jednak minąć kolejnych pięć lat, żeby przestała oglądać się przez ramię, poczuła się bezpieczna i opowiedziała o tym, co przeżyła – żeby żadna dziewczyna nie powtórzyła jej losu współczesnej niewolnicy. (źródło empik.com)
Sprzedana. To takie wymowne słowo,
które wykłada wszystko na tacy. W tych czasach już
praktycznie każdy będzie miał w głowie kobietę, która sprzedaje
się bądź została sprzedana. Rzadko kto pomyśli o marynarce,
książce, jakiejkolwiek rzeczy. Pewnie dlatego też nie powiedziałam
„nie”, gdy znajoma zaproponowała mi tę książkę. Czy warto
było?
Sprzedana autorstwa Sophie Hayes jest
niesamowicie wstrząsającą autobiografią, wręcz ostrzeżeniem.
Sophie jest piękną dziewczyną, a jej
losy poznajemy już od najmłodszych lat. Ojciec nigdy nie okazywał
miłości swoim pociechom, a wręcz tak traktował swoich potomków,
że ci z czasem nie uzbrajali się w energię do życia, ale w
niesamowicie niskie poczucie własnej wartości.
Później Sophie nie potrafiła, nawet
mimo chęci, ułożyć sobie relacji z mężczyznami. Aż pewnego
dnia zakochała się ( i to ze wzajemnością!) w Albańczyku o
imieniu Eronie. Mimo dowodów jego miłości, Hayes nie potrafiła do
końca zaufać nawet temu mężczyźnie, którego tak blisko siebie
dopuściła. I tak jej piękna bajka pękła jak bańka mydlana.
Od tamtego czasu Sophie co tydzień
wychodzi do klubów wraz ze swoją przyjaciółką. Po pewnym czasie
poznała tam Kastriota , którego zainteresowanie z początku
ignorowała. Kiedy, któregoś już z rzędu, wieczoru Kas nie pojawił
się w klubie, Sophie poczuła swego rodzaju rozczarowanie. I tak ni
stąd, ni zowąd Kas zadzwonił do niej. Tak właśnie zaczęła się ich
toksyczna przyjaźń...
Książka jest napisana łatwym językiem, który jest zrozumiały dla każdego czytelnika. Moim zdaniem to niesamowity plus, bo czym przejrzystsza treść, tym bardziej zrozumiały przekaz.
Z początku było wszystko piękne.
Dzwonił do niej codziennie, zabrał do Hiszpanii na kilka dni.
Po czterech latach znajomości zaprosił
ją do kraju, gdzie mieszkał. Do Włoch. Perspektywa wyjazdu była
dosyć atrakcyjna, głównie dlatego, że Sophie ufała Kasowi.
I to był największy błąd w jej
życiu. Człowiek wyznający dla niej miłość, wyznawał również zasadę
„jak się kogoś kocha, jest się w stanie zrobić dla niego
wszystko”. I tym sposobem wysłał Sophie...na ulicę.
Autorka opisuje swoje wstrząsające
przeżycia. Zagłębiamy się w rywalizacje między kobietami na
ulicy, czujemy ciągły strach Sophie, że trafi na „nie ten
samochód”albo, że złapie ją policja. A jakby upokorzeń było
mało, Kas zaczyna ją brutalnie katować. Bez zbędnych zahamować
potrafił pobić tę biedną dziewczynę za „złe” spakowanie
walizki.
Książka daje nam wiele do myślenia.
Jest to lektura ciężka i trudna, chwilami wręcz odrażająca. Ale
to przydarzyło się niewinnej dziewczynie, która obdarzyła
zaufaniem nie tego człowieka co trzeba. Każdemu i Tobie, i mi mogło
się to przydarzyć.
I tu pojawia się pytanie „co ja bym w tej sytuacji zrobiła?”. Szczerze? Nie wiem, nawet mimo wybujałej wyobraźni po prostu nie potrafię fantazją zbudować sobie takiej rzeczywistości. Łatwo nam mówić, że Sophie tak, tak i siak się zachowała, tak długo pozwalając Kasowi na takie zachowanie.. Ale ja? Ja nie wiem czy przetrwałabym, tak jak zrobiła to Sophie.
I tu pojawia się pytanie „co ja bym w tej sytuacji zrobiła?”. Szczerze? Nie wiem, nawet mimo wybujałej wyobraźni po prostu nie potrafię fantazją zbudować sobie takiej rzeczywistości. Łatwo nam mówić, że Sophie tak, tak i siak się zachowała, tak długo pozwalając Kasowi na takie zachowanie.. Ale ja? Ja nie wiem czy przetrwałabym, tak jak zrobiła to Sophie.
Podsumowując po prostu: n i e d o w i e r z a n i e.
Ponadto na końcu książki można
zapoznać się z opinią m.in. matki Sophie jak i policji.
moja ocena: 4+/6
Czytałam już klika książek opartych na faktach (właśnie wydane przez wyd. Amber) i muszę przyznać, że są to niezwykle wstrząsające historie, chociaż niekiedy mam takie wrażenie, że troszkę powierzchownie niektóre tragedie są przedstawione, ale może się mylę.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy się mylisz, bo to jest pierwsza taka książka wydana przez Amber jaką czytałam, ale mam nadzieję, że kiedyś się skusisz i sama ją ocenisz :)
UsuńNie przepadam za takimi ciężkimi książki. Czytam je tylko do czasu do czasu. Z tą pozycją może się zapoznam ale na pewno w późniejszym terminie ;)
OdpowiedzUsuńWięc poczekam na Twoją opinię :)
UsuńSłyszałam o tej książce już jakiś czas temu. Naprawdę wiele dobrego - choć "dobrego" oznacza tutaj tę wstrząsającą historię a nie samą książkę. Mimo to - naprawdę bardzo bym chciała przeczytać :3
OdpowiedzUsuńZatem bardzo się cieszę i mam nadzieję, że będziesz miała okazję :)
UsuńWidzę ,że jest to bardzo trudna i zarazem piękna oraz wzruszająca powieść ! Lubię takie historie , aczkolwiek ubolewam nad losem głównej bohaterki ..
OdpowiedzUsuńOj ja też ubolewałam i to strasznie. Mam nadzieję, że kiedyś uda Ci się poznać losy Sophie :)
UsuńTeż lubię takie książki, chociaż wiadomo, że nie są łatwe. Chętnie ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńWięc czekam na Twoją opinię :)
UsuńJak ognia unikam takich książek, zbyt dużo cierpienia zawierają i potem muszę je odchorowywać... Myślę, że kiedyś po nią sięgnę, ale nie w tym momencie.
OdpowiedzUsuńWiem o tym i rozumiem Cię całkowicie :)
UsuńSłyszałam o niej i zdaję sobie sprawę, że jest na pewno warta przeczytania. Teraz raczej nie znajdę dla niej czasu, ale bardzo możliwe, że kiedyś mi się uda :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńTo musi być mocna historia.
OdpowiedzUsuńOj jest.
UsuńLubię książki oparte na faktach, ponieważ jeszcze bardziej działają na emocje i skłaniają do refleksji. Zapamiętam sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńWięc poczekam na Twoją opinię :)
UsuńCiarki mam właśnie po tej recenzji
OdpowiedzUsuńPrzy czytaniu także one mają miejsce, gwarantuję.
UsuńPrzy takich książkach zawsze targa mną złość, na ludzką głupotę i zaślepienie. Zapiszę sobie jej tytuł do planowanych.
OdpowiedzUsuńOj tak, czasami lubię takie lektury przy których nie da się siedzieć bez wzruszenia.
Usuńłał :D
OdpowiedzUsuńweszłam tutaj i nie wiedziałam gdzie jestem, aż musiałam sprawdzić po linkach - co za zmiana wyglądu!
ładnie :)
a książka czeka na mnie na półce ;)
Sądząc po Twojej reakcji, to chyba zmiana na dobre, prawda?
UsuńOoo! To czekam na Twoją opinię :)
Czytałam tą książkę - po jej przeczytaniu mam podobne do Ciebie odczucia.
OdpowiedzUsuńPS. Nagłówek i tło bardzo mi się podoba :)
Chyba innych się nie da mieć.
UsuńA dziękuję bardzo! :)
Świetna recenzja, a książka wydaje się być bardzo ciekawa i interesująca. Lubię od czasu do czasu poczytać takie historie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńOj tak, książka ciekawa ale i szokująca.
Kiedyś byłam o krok od kupienia "Sprzedanej", ale stchórzyłam - stwierdziłam, że muszę poczekać na przeczytanie tej książki. Może kiedyś ten czas nadejdzie:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nadejdzie i będziesz miała podobne odczucia do moich :)
UsuńWspaniała recenzja! Pierwszy raz jestem tutaj u Ciebie na blogu i coś myślę, że jeszcze TU wrócę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Mam nadzieję :)
UsuńChociaż książka raczej nie trafia w mój gust, to muszę bardzo pochwalić Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńTwoje słowa wiele dla mnie znaczą, dziękuję! :)
UsuńLubie takie historie, choć trzeba być na nie odpowiednio przygotowanym, mam ją w planach i na pewno przeczytam :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj tak, trzeba być na nią przygotowanym :)
UsuńOstatnio szybko łapię ponury nastrój, więc nie wiem czy ta książka to dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńTo patrzę, że nie jestem sama, więc w pełni Cię rozumiem, bo kiedy mam takie nastroje- wolę coś lekkiego i przyjemnego.
UsuńJuż o tej ksiażce słyszałam. Cenię takie prawdziwe historie, uważam, że są warte wysłuchania, w końcu opowiadają o czyichś tragicznych losach.
OdpowiedzUsuńKiedyś na pewno przeczytam.
Kiedyś bardzo chciałam przeczytać tę książkę, lecz w miarę upływu czasu moja chęć do lektury malała.
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy lubi takie pozycje.
UsuńTwoja recenzja wzbudziła moją ciekawość :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga: http://blask-ksiazek.blogspot.com/
Człowiek traci później umięjętność ufania bliźnim...:(
OdpowiedzUsuńOj tak w tych czasach ciężko komukolwiek zaufać..
UsuńMam w planach, ale to za jakiś czas, bo nie czuję się na siłach by się zabierać za książki tego typu ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ale będę czekać na Twoją opinię. :)
UsuńJuż od jakiegoś czasu mam ją w planach, jednak obawiam się trochę. Jestem wrażliwą osobą i takie historie mną wstrząsają.
OdpowiedzUsuńJa również jestem wrażliwą osobą i rozumiem Twoje podejście.
UsuńStaram się nie uciekać od trudnych tematów, więc muszę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńZatem czekam na Twoją opinię.
UsuńRaczej nie na moje emocje i nerwy. Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńRozumiem, gusta są różne. :)
UsuńZ mojego doświadczenia wynika, że Amber rzadko wydaje dobre książki. Tym razem się udało :) Całkowicie na moje nerwy :)
OdpowiedzUsuń