poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Seks bez trzymanki, czyli M.Grossman i jego 12.

Autor: M. Grossman
Tytuł: Dwanaście
Liczba stron: 115
Wydawnictwo: JAM

Opis: „Dwanaście” to powieść jedyna w swoim rodzaju – odważna do bólu, a jednocześnie lekka, miejscami dowcipna, nie pozbawiona absurdalnego humoru. Niektórzy zapewne zaliczą ją do pornografii. Jednak zakończenie, niezwykle zaskakujące, a także sposób narracji w finałowych scenach stawiają ją na półce znacznie wyższej niż tylko dobre, ociekające seksem opowiadania erotyczne. Taka skandalizująca książka pojawia się chyba po raz pierwszy w polskiej literaturze.

Na rynku książkowym roi się od literatury erotycznej, a zrobiło się o niej dosadnie głośno w momencie, gdy pojawił się wielki „bum” na Greya. Owszem, ja również uległam temu owczemu pędowi, ale większość erotyków jakie czytałam, były napisane przez kobietę. Brakowało mi w nich takiej bezpruderyjności, dosadności i opisów bez owijania w bawełnę. Z czasem okazało się, że mam możliwość przeczytania książki o takiej tematyce, napisanej przez mężczyznę. Byłam szczęśliwa i podekscytowana, więc wiadomo, że się zgodziłam.


Historia, jaką poznajemy, opowiada o głównym bohaterze. Jest on dojrzałym mężczyzną, całkiem majętnym i oczywiście atrakcyjnym...Pewnie dla nikogo nie będzie zaskoczeniem fakt, że pociągają go piękne kobiety. A jak wiadomo, płeć piękna przeważnie „leci” na taki typ. Bohater zdobywa każdą swoją ofiarę, oferując zarówno sobie jak i jej świetny seks bez zobowiązań. Jednak w głębi duszy chciałby on się zakochać, znaleźć miłość i być wiernym tej jedynej. Czy bohaterowi uda się utrzymać tą upragnioną miłość, a seks nie zamieni się w uzależnienie?

Lubię od czasu do czasu czytać literaturę erotyczną. Wszystko jest dla ludzi przecież. A czy dobrze zrobiłam sięgając po książkę autorstwa M. Grossmana? Oj bardzo dobrze! Dostałam to, czego pragnęłam. Czystą, nagą prawdę o seksie. Z resztą bardzo realnym, bo spotykałam się w książkach z sytuacjami, gdzie za nic nie miałaby one miejsca, a zresztą ja nie o tym. Autor bez pohamowań pokazał nam to, o czym w naszym kraju jeszcze głośno się nie mówi. Zdobył się na odwagę i zagwarantował czytelnikom coś, co nie jest jedynie papierową wersją hard porno. Ponadto nie brakuje tam dobrego, czasami uszczypliwego i chamskiego humoru, jaki lubię. Szczerość to podstawa. A żeby było jeszcze fajnej, pozycja ta zawiera w sobie ukryty wątek psychologiczny. W trakcie lektury, ewoluujemy jako czytelnicy danej książki i widzimy co się stało z bohaterem, jak jego losy się potoczyły. Daje ona wiele do zrozumienia, to jest pewne. Powieść okazała się tak realistyczna, że pochłonęłam ją naraz i pragnę więcej.

Co do okładki, są dwie wersje. Ta, którą widzicie na górze i jeszcze jedna-bardziej niegrzeczna, którą ja posiadam. Obie mówią wprost, że ta książka jest bez hamulców.

Treść i forma jest w sam raz. Nic nie kuleje, wszystko jest tak jak być powinno. To naprawdę duży plus. Ktoś by powiedział, że za dużo seksu, wulgaryzmów. Ale kochani, są one tak umiejętnie wplecione w treść, że wszystkie wydarzenia są jak z życia wzięte i nie udawajmy aniołków. Oczywiście nie przeczę, Dwanaście może się nie spodobać wielu czytelnikom, ale wiem, że znajdą się i tacy, którzy z wielką chęcią przeczytają tak dobrą, mocną i erotyczną powieść, jakiej brakowało nam na rynku.


Dwanaście jest powieścią odważną, bez tabu, bez ograniczeń. Zdecydowanie nie dla każdego, ale jest tak genialna, że wszyscy ci, którzy lubują się w takiej literaturze, powinni sięgnąć po nią. Powiem szczerze, że czekam na więcej spod pióra autora, bo wykonał bardzo dobrą robotę.  

moja ocena: 5/6

Za możliwość przeczytania tak ekscytującej powieści dziękuję Autorowi.

fakt ten w żaden sposób nie wpłynął na moją ocenę. 

60 komentarzy:

  1. Tak samo jak Ty, mam ogromną ochotę przeczytać erotyk pochodzący spod pióra męskiej ręki i przyznam, że bardzo mnie kusisz tym tytułem. Warto dodać, że z erotykami dotychczas nie miałam zbyt dużo do czynienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że ten spełniłby Twoje oczekiwania. Naprawdę!

      Usuń
  2. Wow. Bardzo ciekawa recenzja, a książka zdaje się być jeszcze ciekawsza. Tak, chętnie bym przeczytała, to będzie coś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest coś! Dodatkowo, te zakończenie, które zaskakuje. No warto, warto :)

      Usuń
  3. To coś dla mnie :3 Skuszę się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie najbardziej zaskoczył suspens w tej książce. A druga okładka, jest rzeczywiście mocno niegrzeczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama widząc tą drugą okładkę żartobliwie poleciła mi zaklejenie jej czymś :)

      Usuń
  5. Pierwszy raz spotykam się z takim podejściem do erotyku, więc chętnie skorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej omijam erotyki szerokim łukiem, ale tej książki jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Zatem cieszę się niezmiernie, że moje odczucia pokryły się z Twoimi- na to liczyłam :)

      Usuń
  8. Kolejna zachęcająca recenzja. Widocznie książka ma w sobie to coś. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, będę polować na tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Tą bardziej niegrzeczną okładkę widziałam u Awioli ;) Wiesz, przeczytałabym, ale boję się, mimo że książki z erotyką w tle bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Angeliko, nie ma się czego bać! Moim zdaniem naprawdę powinnaś spróbować, bo warto! :)

      Usuń
  11. Książkę czytałam i bardzo mi się podobała. Świetna, odważna proza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, Cyrysiu, wiem. Twoja recenzja mnie przekonała, że to jest książka, którą muszę mieć.

      Usuń
  12. Nie dla mnie. Jestem za młoda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie, ze fajna, choć raczej nie dla mnie ten typ książek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Krótka książka, więc może i ja się skuszę :)

    http://artemis-shelf.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czyta się ją jednym tchem, a potem szkoda, że tak krótka! :)

      Usuń
  15. Powieść pozostawię osobom, które rzeczywiście lubią i często sięgają po literaturę erotyczną :) Sama podejmowałam próby zaznajomienia się z gatunkiem, ale nie były one udane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdemu przypadnie erotyka, nie każdemu przypadnie fantastyka do gustu :)

      Usuń
  16. No muszę Ci powiedzieć, że mnie zaciekawiłaś tym tytułem. Też lubię literaturę erotyczną i chętnie zapoznałabym się z pozycją napisaną przez mężczyznę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że uda Ci się poznać ten tytuł. Bardzo ciekawiłaby mnie Twoja opinia.

      Usuń
  17. Nie ciągnie do tego typu literatury, ale ta pozycja mnie kusi, intryguje mnie męskie spojrzenie na temat seksu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie sięgnę. ZDECYDOWANIE. Jeśli nie dla tej odważnej treści bez ograniczeń, to dla szczerego humoru, do którego również i ja mam słabość ^^
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, Sherry i polscy autorzy? I te entuzjastyczne "zdecydowanie"? No, no sięgaj!

      Usuń
  19. Przekonałaś mnie, mogłabym przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Odpowiedzi
    1. Owszem, ale warta poświęcenia tych kilku chwil :)

      Usuń
  21. Erotyków za dużo nie przeczytałam w swoim życiu, gdyż zazwyczaj omijam je szerokim łukiem, ale ten wydaje się w miarę ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest ciekawy, to prawda. Ale rozumiem, jedna osoba polubi wódkę, druga likier i nie ma co się zmuszać :)

      Usuń
  22. Do literatury erotycznej dopiero się przekonuję, bo nie lubię sięgać po ten gatunek. Może kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Kasiu, wiem, że nie stronisz za tego typu literaturą, więc rozumiem :)

      Usuń
  23. Oto książka i modna, i polecana chyba przez wszystkich. Przynajmniej ja nie trafiłam na jej negatywną recenzję. Mimo wszystko nie czuję jednak, że to pozycja dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nic na siłę. Czytamy by czerpać z tego przyjemność :)

      Usuń
  24. Nie przepadam za erotycznymi powieściami, ale troszkę mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Hmmm... w sumie od skończenia serii o Crossie z erotykami nie miałam nic wspólnego (jakoś nie czytałam ich nagminnie), może rozejrzę się za tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam sięgam od czasu do czasu, aż nadarzy się okazja. A seria o Crossie jak Ci się spodobała? Poluję na nią i zastanawiam się czy warto.

      Usuń
  26. Raczej nie czytam erotyków. Chociaż ta powieść wydaje się być dużo lepsza od znanego wszystkim Greya... Kto wie...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grey tak naprawdę to trochę inna szufladka erotyki w literaturze :)

      Usuń
  27. Książka zdecydowanie nie dla mnie, nie lubię literatury erotycznej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie sięgam za bardzo po książki z tego gatunku, ale zaciekawiłaś mnie :) Jeśli już czytać to coś mocnego i konkretnego, bez pozorów i owijania w bawełnę ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. Przeczytałam treść recenzji, wszystkie komentarze i zastanawiam się dlaczego tak bardzo polecasz, dlaczego warto? Czy jako erotyczny podręcznik..."bez owijania w bawełnę", jaką przyjemność może mieć czytelniczka podczas czytania? "Seks bez trzymanki"... a czy jest również miejsce na miłość i szacunek dla kobiety, czy tylko dowiemy się, jak facet umie go uprawiać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, niemniej jednak należę do tej grupy czytelniczek, gdzie od czasu do czasu się przyda taka lektura. Nie czytuję ich namiętnie, jednakże wszystko jest dla ludzi. Owszem, dowiadujemy się tego co Pani wymieniła, ale i książka ma drugie dno, bardziej psychologiczne. Chociaż muszę przyznać, że lektura nie jest dla każdego, po prostu ktoś jest bardziej, a ktoś mniej elastyczny na takie kontrowersyjne lektury, a ja ją polecam, bo na mnie wywarła swego rodzaju wrażenie.

      Usuń
  30. Książka dla odważnych! Nie dla polaczków, bo mimo przewrotnego zakończenia sitwierdzą, że napisał ją zboczeniec, ktoś chory, niewyżyty seksualnie. Myślę, że duża część Polaczków cebulaczków nie dorosła jeszcze do takiej książki. Ja mimo to polecam sprawdzić tą pozycję. Moim zdaniem godna sprawdzenia.Jak najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  31. To co mnie zastanawia to jak możliwe jest to, że coś takiego promuje swoim nazwiskiem kandydat na prezydenta Polski - Janusz Palikot. Czy ten człowiek w ogóle czytał tą książkę. Przecież to jest jakiś dramat... Żenada! Wstyd!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli udało Ci się przetrwać cały mój wpis, pozostaw po sobie dodatkowo ślad, a będę Ci niezmiernie wdzięczna. Każdy komentarz jest bezcenny, to daje mi siłę i motywację, bo piszę nie dla siebie, ale dla Was. Z góry serdecznie dziękuję! ♥