niedziela, 26 kwietnia 2015

Elisabet Benavent- W butach Valerii

Autorka: Elisabet Benavent
Tytuł: W butach Valerii
Cykl: Valeria #1
Liczba stron: 432
Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: Literackie

Każda z nas jest kobietą. Jesteśmy wyjątkowe, niezastąpione, identyczne, a zarazem niezwykle unikalne. Mamy swoje paranoje, przyzwyczajenia, szaleństwa, poglądy na świat. Kochamy Rocky'ego, Titanica, Szybkich i wściekłych, Pamiętnik, Harry'ego Pottera, Pearl Harbor, Bridget Jones oraz Seks w wielkim mieście. I założę się, że Valerię i jej przyjaciółki też pokochacie, bo ja przepadłam!

sobota, 18 kwietnia 2015

Informacyjnie #1: Książkoholików z objawami zakupoholizmu proszę o uwagę!

Kochani!
Od 15 kwietnia  do 26 kwietnia wydawnictwo Amber
z okazji Światowego Dnia Książki, który ma miejsce 23 kwietnia tego roku, postanowiło objąć rabatem i to w wysokości 50 %
nie jedną
nie dwie, a wszystkie 
książki z asortymentu wydawnictwa.
To jak Kochani, zamawiamy książeczki?
Okazja nie do przegapienia! 
 

środa, 15 kwietnia 2015

Twój umysł na detoksie?

Autor: Rafael Santandreu
Tytuł: Twój umysł na detoksie
Liczba stron: 304
Moja ocena: 4/6
Wydawnictwo: Muza

Powiem Wam szczerze, że ta książka była dla mnie niespodzianką. Rzadko czytam takie pozycje, aczkolwiek od czasu do czasu różnego typu poradniki trafiają w moje ręce, jako taka odskocznia w formie ciekawostki. Tym razem też tak było. Czy wystawiłam swój tok myślenia na detoks?

środa, 8 kwietnia 2015

Jaką barwę mają Twoje uczucia? Premierowo, Kathryn Taylor i jej "Barwy miłości"

Autorka: Kathryn Taylor
Tytuł: Barwy miłości
Liczba stron: 352
Moja ocena: 5/6
Wydawnictwo: Akurat
Data premiery: 8 kwietnia 2015

Jak pewnie większość z Was wie, często czytam powieści erotyczne. Po prostu lubię ten gatunek, traktuję go z lekkim przymrużeniem oka i nie oczekuję w tych książkach poezji na miarę Mickiewicza. Jednak zawsze wracam do tego typu książek, wiem, że miło spędzę czas. Niezobowiązująco, nie wysilając się zbytnio, po prostu będę przewracać stronę za stroną. Jednak po słynnym Greyu na rynku literackim zrobiło się tych książek, jak grzybów po deszczu. I niestety, ale rzadko można znaleźć coś, co nie będzie jedynie odgrzewanym kotletem po Szarym czy Crossie. Jak było w tym przypadku?